Wiadomość
Radio Kraków: Długie kolejki w Borzęcinie po darmowe... jabłka i marchew Drukuj
altNawet godzinę trzeba odstać w kolejce po jabłka i marchew w Borzęcinie koło Brzeska. Jedne i drugie są rozdawane za darmo wszystkim chętnym mieszkańcom. Pochodzą od rolników i sadowników, którzy przez rosyjskie embargo nie mieli co z nimi zrobić.
W ramach specjalnego programu dofinansowanego z Unii Europejskiej w zamian za odszkodowanie przekazują swoje owoce i warzywa, których nie mogą eksportować do Rosji takim organizacjom jak Bank Żywności w Krakowie. Bank przekazuje pozyskane w ten sposób produkty potrzebującym. Są to głównie współpracujące z Bankiem Żywności organizacje oraz placówki.

Programem zainteresował się też wójt Borzęcina i załatwił w Banku Żywności dla swoich mieszkańców darmowe jabłka i marchewkę. Nie było ich jednak wcale tak łatwo dostać.



- Godzinę stałam, ale było warto. Informują wcześniej i ludzie przychodzą po jabłka. Bardzo dobre: i na kompot, i na placki, i do zjedzenia -
mówią mieszkańcy Borzęcina.

Do tej pory do mieszkańców gminy Borzęcin trafiło 35 ton jabłek, teraz także 14 ton marchwi. Wójt Janusz Kwaśniak obiecuje starać się o kolejną partię darmowych warzyw i owoców.

Jabłka były rozdawane także w czwartek - wtedy według listy osób, które nie dostały ich wcześniej. W piątek decydowała już zasada "kto pierwszy, ten lepszy". To już druga taka akcja w Borzęcinie. W akcji pomagała opieka społeczna.

W ramach programu pomocowego od producentów dotkniętych rosyjskim embargiem do Banku Żywności w Krakowie spływają owoce czy warzywa nie tylko z Małopolski. Jak poinformował Radio Kraków, małopolski oddział Agencji Rynku Rolnego w I edycji programu wzięło udział 28 producentów, głównie warzyw jak kapusta czy marchew. Część z nich zakwalifikowała się również do II edycji, w której jest więcej sadowników, a w sumie 44 producentów.
W zamian za przekazanie warzyw czy owoców, których nie są w stanie eksportować, mogą liczyć na rekompensat e wyliczaną na podstawie średnich cen, kosztów pakowania i transportu. Jak informuje Agencja Rynku Rolnego, trudno teraz oszacować ile to wychodzi np. za tonę jabłek, na pewno jednak ten sposób zbytu opłaca się rolnikom czy sadownikom, którzy mogą sami przewieźć swoje produkty np. do Banku Żywności w Krakowie.

Rekrutacja do II edycji programu miała trwać od 16 lutego do 30 czerwca 2015, ale zgłoszenia małopolskich producentów, już w pierwszym dniu dwukrotnie przekroczyły limity dla warzyw i trzykrotnie dla owoców.

Share/Save/Bookmark
 

Zgodnie z Art.173 ust.4, pkt.3 informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym portalu, dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies.
polityka cookies.

Akceptuje cookies na tej stronie.

EU Cookie Directive Module Information